Wyszukaj w serwisie:


odkurzacze centralne
wnętrza

budowa

wokół domu

znajdź nas na facebook

Bezcenne ciepło

26 Lipca 2011
Coraz mniej czasu pozostaje do zimy, która będzie kolejnym sprawdzianem dla naszych instalacji domowego ogrzewania. Jeśli zatem jesteś miłośnikiem kąpieli w ciepłej wodzie, jeśli nie lubisz chodzić po domu w kożuchu, jeśli wreszcie planujesz budowę domu jednorodzinnego lub wymianę kotła ogrzewczego w domu już istniejącym – przeczytaj ten tekst, który pozwoli ci uniknąć najczęstszych błędów popełnianych przez inwestorów podczas wybierania kotłów. Pamiętaj, że jest to wybór na lata, a w dającej się przewidzieć przyszłości nie ma co liczyć ani na to, że jakieś powszechnie używane paliwo znienacka przestanie drożeć, ani też na ratunek ze strony klimatu, gdyż wbrew jeremiadom zwolenników hipotezy globalnego ocieplenia, zimy od kilkunastu lat są z roku na rok coraz surowsze.

Wybór na podstawie mocy i trwałości
Kotły ogrzewcze mogą służyć do podgrzewania wody zarówno przeznaczonej do wypełniania instalacji centralnego ogrzewania, jak i do codziennego użytku sanitarnego w kuchniach czy w łazienkach. Wybierając zatem parametry kotła, jaki będzie nam potrzebny, należy w pierwszym rzędzie wziąć pod uwagę wymaganą moc. Obecnie przyjmuje się, że do ogrzewania nowego – czyli starannie ocieplonego – domu o powierzchni użytkowej 150÷200 m² zasadniczo wystarcza kocioł o mocy 10 kW; wartość ta oczywiście musi odpowiednio wzrosnąć w przypadku większości domów budowanych kilkanaście lat temu lub jeszcze wcześniej, w czasach gdy do strat ciepła nie przywiązywano jeszcze takiej wagi jak obecnie. Ponieważ jednak większość dostępnych na rynku kotłów dysponuje mocą co najmniej 12÷15 kW, powinny one w większości przypadków wystarczyć do zasilania c.o. Tym samym dobór mocy kotła powinien zależeć przede wszystkim od przewidywanego zapotrzebowania na ciepłą wodę użytkową. Im więcej przewidujemy łazienek lub kuchni oraz im bardziej rozbudowana ma być instalacja, tym moc kotła powinna być większa, co pozwoli uniknąć niewygodnych i nieprzyjemnych przerw w dopływie ciepłej wody do kranów. Ostateczny dobór mocy zależy od tego, na jaki rodzaj kotła się zdecydujemy.
Budowa kotłów jest stosunkowo prosta i polega na tym, że woda znajdująca się w wymienniku ciepła umieszczonym w komorze spalania jest ogrzewana i rozprowadzana po instalacji. Wymienniki ciepła wykonuje się z różnych materiałów. Najtrwalsze, bo najodporniejsze na uszkodzenia mechaniczne i chemiczne, są tradycyjne wymienniki żeliwne, o trwałości nawet do 25 lat. Nowocześniejsze wymienniki ze stali lub aluminium są lżejsze i łatwiejsze w bieżącej eksploatacji, jednak zarazem bardziej podatne na korozję czy odkształcenia. Również i ich wybór zależy przede wszystkim od rodzaju kotła.

Wybór na podstawie funkcji
Istnieją dwa podstawowe rodzaje kotłów ogrzewczych: jednofunkcyjne i dwufunkcyjne. Kotły jednofunkcyjne, jak sama nazwa wskazuje, przeznaczone są do produkcji ciepłej wody do instalacji c.o., natomiast dwufunkcyjne produkują również ciepłą wodę użytkową. Kotły jednofunkcyjne mają zazwyczaj wyraźnie większą moc od dwufunkcyjnych, co pozwala na wykorzystanie jej także do ogrzewania wody przeznaczonej do mycia – w tym celu instaluje się dodatkowy zasobnik - podgrzewacz z wodą użytkową, która utrzymywana jest w odpowiedniej temperaturze. Dzięki temu rozwiązaniu ciepłą wodę otrzymuje się prawie natychmiast po odkręceniu kranów, a jej strumień ani temperatura nie zmniejszają się nawet przy jednoczesnym poborze wody w kilku punktach. Przy tym niewielki jej pobór, np. przy szybkim myciu rąk, nie powoduje włączenia kotła, co wpływa na oszczędność energii. Z tych też powodów kocioł jednofunkcyjny jest szczególnie przydatny w obszernym domu przeznaczonym dla wielopokoleniowej rodziny. Jego wadą eksploatacyjną jest natomiast fakt, że po zużyciu całego zapasu z podgrzewacza (na rynku dostępne są zasobniki o pojemności 50÷300 litrów) ponowne doprowadzenie zgromadzonej w nim wody do żądanej temperatury może zająć – w zależności od mocy kotła – od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu minut. Kocioł jednofunkcyjny wymaga także dość skomplikowanej instalacji wodnej i jest w związku z tym droższy od kotła dwufunkcyjnego
Kotły dwufunkcyjne działające na zasadzie przepływowej są mniejsze i tańsze od jednofunkcyjnych, mają jednak kilka dodatkowych wad. Przede wszystkim pobór ciepłej wody użytkowej odbywa się w ich przypadku kosztem centralnego ogrzewania, do którego nie jest ona doprowadzana przez czas, w którym używa się jej w kuchni lub w łazience. Ciepła woda dopływa do kranu z reguły dopiero w kilkadziesiąt sekund po jego odkręceniu, co nie sprzyja oszczędności. Dodatkowym problemem są wahania temperatury – pobieranie ciepłej wody jednocześnie w kilku punktach, a nawet zwykłe regulowanie kurkiem jej przepływu, w przypadku typowych kotłów przepływowych powoduje osłabienie strumienia i spadek temperatury wody (wadę te częściowo usunęły instalowane w nowoczesnych kotłach automatyczne regulatory temperatury). Różnica w cenie nabycia i instalacji kotła dwufunkcyjnego w porównaniu z jednofunkcyjnym z dodatkowym zasobnikiem jest jednak na tyle wyraźna (ok. 2÷3 tys. zł), że warto zastanowić się nad przymknięciem oka na niektóre z tych niedostatków. Poza tym warto pamiętać, że kotły jednofunkcyjne o dużej mocy potrzebne są przede wszystkim w budynkach o znacznej kubaturze oraz jako zastępstwo kotłów starego typu w remontowanych domach wyposażonych w tradycyjną instalację centralnego ogrzewania. W nowych domach jednorodzinnych, wyposażonych w nowoczesną instalację c.o. o małych przekrojach rur, kotły dwufunkcyjne sprawdzają się zupełnie zadowalająco.
Najnowszym rodzajem kotła, od pewnego czasu coraz częściej spotykanym na rynku budowlanym z uwagi na wzrost znaczenia energooszczędności, jest kocioł kondensacyjny. Posiada on specjalną instalację do odzyskiwania energii z zawartej w spalinach pary wodnej, z tradycyjnych kotłów po prostu odprowadzanej przez komin, a w kotłach kondensacyjnych skraplanej i oddającej uzyskane ciepło do instalacji. Podwyższa to sprawność kotła o kilkanaście procent, o tyleż zmniejszając zużycie paliwa. Trzeba jednak brać pod uwagę, że kotły kondensacyjne są jak na razie bardzo drogie, a przy tym wymagają więcej starań od klasycznych – m.in. z powodu powstawania kondensatu wodnego o kwaśnym odczynie, który powoduje szybką korozję przewodów kominowych (konieczne jest w tej sytuacji dodatkowe zabezpieczanie ich wkładami ze stali kwasoodpornej lub niepalnego tworzywa sztucznego) i musi być odprowadzany do kanalizacji. W tym przypadku zatem wybór polega na tym, czy jednorazowo wydać znaczną kwotę na bardziej oszczędne urządzenie, czy też regularnie płacić nieco wyższe rachunki za media energetyczne.

Wybór na podstawie rodzaju paliwa
W nowym budownictwie najczęściej spotykane są kotły zasilane paliwem płynnym. Najwygodniejsza chyba w eksploatacji jest instalacja ogrzewana gazem ziemnym, z którego spaliny są stosunkowo najczystsze, podczas spalania nie powstaje popiół ani sadza, a sterowanie samym spalaniem odbywa się automatycznie. Jeśli w okolicy nie ma rurociągu gazowego lub wykonanie do niego przyłącza byłoby zbyt kosztowne, stosuje się często kotły na gaz płynny, o podobnych walorach eksploatacyjnych. Instalacja taka wymaga jednak wybudowania w pobliżu domu zbiorników na dostarczany cysternami gaz, wraz z odpowiednim przyłączem do budynku, co jest możliwe tylko w przypadku dysponowania działką o odpowiednio dużej powierzchni, a i wtedy może budzić pewne wątpliwości estetyczne. Wyjściem może być instalacja na olej opałowy, w przypadku której paliwo będzie składowane wewnątrz budynku, w pobliżu kotła (o ile pojemność zbiornika nie przekracza 1.000 litrów); jest ona jednak nieco trudniejsza w konserwacji, a kotły z nieregularnie czyszczonymi palnikami mają tendencję do szybkiego pokrywania się sadzą. Co ciekawe, kotły zasilane poszczególnymi rodzajami paliw płynnych posiadają bardzo podobną budowę – w praktyce na rynku oferowane są kotły tego samego typu, które niewielkim nakładem sił i środków (poprzez wymianę palników i odpowiednie przebudowanie przyłącza) można dostosować do każdego z tych paliw. Podstawowa wada kotłów na gaz lub olej nie ma natomiast charakteru eksploatacyjnego i jest nią wysoka cena nośników energii. Z perspektywy dzisiejszych cen gazu czy ropy z niedowierzaniem można wracać wspomnieniami do pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych, kiedy to koszty eksploatacji kotłów na paliwo płynne bywały porównywalne z typowymi dla wcześniejszego budownictwa kotłami węglowymi. Te czasy raczej już nie powrócą, a obecna sytuacja polityczna i gospodarcza na świecie pozwala prognozować w dłuższej perspektywie co najwyżej dalszy wzrost cen paliw płynnych.
Alternatywą dla kotłów na paliwa płynne są instalacje ogrzewane paliwem stałym. Obecnie rzadko już spotyka się kotły węglowe o tradycyjnej budowie – ze spalaniem górnym, z rusztem na który ręcznie podaje się paliwo i następnie spod którego, z popielnika, również ręcznie usuwa się stałe odpady po procesie spalania. Kotły takie – nadal dostępne w sprzedaży – są wprawdzie tanie, ale ich eksploatacja jest czasochłonna i wymaga nieraz znacznej siły fizycznej. Nowocześniejszym rozwiązaniem są kotły z dolnym spalaniem, w których paliwo dozowane jest samoczynnie w miarę wypalania się kolejnych warstw węgla na ruszcie, nadal pozostaje jednak problem związany z koniecznością ręcznego usuwania popiołu. Wspólną wadą obu rozwiązań jest trudność z utrzymaniem stałej temperatury spalania, którą tylko w ograniczonym stopniu można regulować poprzez umiejętne dozowanie węgla i regulowanie dopływu powietrza przez drzwiczki. Wspomniany uprzednio wzrost cen paliw płynnych spowodował jednak w ostatnich latach na tyle znaczny renesans zainteresowania kotłami na paliwo stałe, że na rynku zaczęły pojawiać się coraz częściej nowe ich modele, często radykalnie różniące się od tradycyjnych. Jednym z nowych rozwiązań są kotły z palnikiem retortowym, w których zarówno zasilanie węglem, jak i regulacja dopływu powietrza odbywają się automatycznie, zapewniając bezobsługowość użytkowania podobną jak w przypadku kotłów na paliwo płynne (co prawda zbliżona jest również ich cena). Obecnie dostępne są w handlu kotły przystosowane do spalania węgla praktycznie wszystkich gatunków, od miału aż do kęsów o największym kalibrze, a także koksu. Coraz częściej spotyka się też kotły ogrzewane innymi rodzajami paliw stałych. Najczęściej jest to drewno, spalane w sposób podobny jak w kotłach węglowych lub w specjalnych urządzeniach, w których zachodzi proces pirolizy, czyli otrzymywania palnego tzw. gazu drzewnego. Oprócz selekcjonowanego drewna opałowego, do opalania mniej „wybrednych”, specjalnie przystosowanych kotłów stosować można odpadki z tartaków i papierni, torf, brykiety ze spajanych trocin, a nawet prasowaną słomę. Rozwiązania takie mają niewątpliwie duże walory ekologiczne, a ich zaletą jest niski koszt paliwa. Wadą jest natomiast pracochłonność ich obsługi nie mniejsza niż w przypadku tradycyjnych kotłów węglowych, a także niska energetyczność paliwa, w związku z którą konieczne jest wygospodarowywanie bardzo nieraz obszernych pomieszczeń do składowania opału.
Wybór pomiędzy kotłami na paliwo płynne i na paliwo stałe zależy zatem przede wszystkim od osobistych preferencji i możliwości. Osoby dysponujące większą ilością wolnego czasu i niezłą kondycją fizyczną, dla których ważne są przede wszystkim oszczędności finansowe, najchętniej zapewne wybierać będą kotły na węgiel lub przetwory drzewne. Ci zaś, którzy cenią sobie przede wszystkim swój czas i nie boją się nieco wyższych wydatków, dla własnej wygody powinni zdecydować się na kotły gazowe lub olejowe, wcale zresztą – przynajmniej na razie – nie tak znowuż drogie w eksploatacji, by stanowiło to barierę dla przeciętnie zarabiającego Polaka. Natomiast osoby o najwyższych zarobkach powinny poważnie zastanowić się nad zainstalowaniem w domu kotłów elektrycznych. Wprawdzie elektryczne podgrzewanie wody jest najdroższe – ze względu na wysokie i rosnące ceny prądu – ale też zdecydowanie najwygodniejsze, gdyż nie wymaga praktycznie żadnej obsługi ani poważniejszej konserwacji podczas eksploatacji. Kotły elektryczne nie wymagają też stosowania dodatkowych instalacji wywietrznych, kominowych etc. Jedyną barierą techniczną jest występująca w przypadku kotłów o dużej mocy konieczność zastosowania osobnego przyłącza prądu trójfazowego 380V, na co nie zawsze da się uzyskać zezwolenie zakładu energetycznego.

Wybór na podstawie walorów instalacyjnych
Nie wszystkie rodzaje kotłów – w zależności od wykorzystywanego w nich paliwa – dostępne są zarówno w odmianach jedno-, jak i dwufunkcyjnych. Na ten podział nakłada się dodatkowo produkowanie kotłów w odmianach stojących i wiszących. Kotły stojące, o zazwyczaj największej pojemności, masie i mocy, zabudowywane są na cokołach, najczęściej w osobnych pomieszczeniach gospodarczych; większość spośród ich typów stanowią kotły jednofunkcyjne. Kotły wiszące mają mniejsze rozmiary i moc, mogą być zatem umieszczane na ścianach pomieszczeń. Te pierwsze wyposaża się w żeliwne wymienniki ciepła i integralne lub umieszczone obok zasobniki na ciepłą wodę użytkową. Te drugie należą najczęściej do typów dwufunkcyjnych i posiadają lekkie wymienniki z aluminium lub powlekanej stali. Na podstawie przeglądu obecnej oferty rynkowej, można ogólnie powiedzieć, że w większości przypadków:
  • kotły na paliwo stałe, ze względu na konieczność posiadania odpowiednio dużej komory spalania, oferowane są wyłącznie jako stojące, najczęściej jednofunkcyjne,
  • kotły olejowe są produkowane głównie jako stojące jednofunkcyjne, ale spotyka się także – choć rzadko – ich odmiany wiszące i dwufunkcyjne,
  • najszerszy jest dostępny asortyment kotłów gazowych, oferowanych jako wiszące lub stojące, jedno- lub dwufunkcyjne,
  • kotły kondensacyjne, najczęściej również opalane gazem (odmiany olejowe są nieliczne) produkowane są w formie wiszącej,
  • kotły elektryczne dostępne są jako jednofunkcyjne lub dwufunkcyjne, niemal wyłącznie wiszące.
Wybór pomiędzy tak licznymi wzajemnie się przenikającymi cechami kotłów jest niezwykle trudny i właściwie nie sposób dokonać go całkowicie samodzielnie. W większości przypadków pożądane jest zapoznanie się ze zdaniem specjalisty; warto jednak zwrócić uwagę, by była to osoba nie związana zawodowo z żadnym z producentów kotłów, a najlepiej niezależny rzeczoznawca, architekt, badacz rynkowych trendów etc.
Przy dokonywaniu wyboru, poza samą budową kotła warto też brać pod uwagę inne czynniki eksploatacyjne. Przede wszystkim należy zorientować się, czy dany kocioł posiada otwartą czy zamkniętą komorę spalania (nie dotyczy to oczywiście kotłów elektrycznych). Kotły z komorą otwartą pobierają niezbędne do spalania powietrze bezpośrednio z pomieszczenia, w którym się znajdują. Wymaga to zastosowania odpowiednio sprawnej wentylacji, która chroniłaby mieszkańców przed spadkiem zawartości tlenu i groźbą zatrucia czadem. Z tego też względu kotły takie najlepiej jest umieszczać w osobnych pomieszczeniach, przewiewnych i o kubaturze nie mniejszej niż 8 m3. Odmiennym, bezpieczniejszym rozwiązaniem są kotły z zamkniętą komorą spalania, do których powietrze doprowadzane jest z zewnątrz, rurami podłączonymi do specjalnych otworów; instalacje taką najlepiej jest oczywiście zaplanować jeszcze na etapie projektowania budynku. Istotna jest także kwestia odprowadzenia spalin, które zazwyczaj odbywa się przez komin, w przypadku kotłów kondensacyjnych i olejowych odpowiednio zabezpieczony antykorozyjnie, ze względu na żrący charakter kondensatów i innych substancji zawartych w ich spalinach. Jeśli w remontowanym budynku nie da się lub nie opłaca dobudować odpowiedniego przewodu kominowego, można odprowadzić spaliny przez otwór w ścianie budynku na wysokości co najmniej 2,5 m, co jednak dopuszczalne jest tylko w przypadku kotłów o zamkniętej komorze spalania i mocy nie przekraczającej 21 kW. W ostatnich latach coraz częściej spotyka się wyciągi mechaniczne, które pomagają spalinom wydostawać się przez otwór kominowy, niwelując możliwość przedostawania się ich do pomieszczeń mieszkalnych, a zarazem poprawiając jakość spalania.
Ostatnim, ale nie najmniej ważnym czynnikiem, na podstawie którego dokonywać się powinno wyboru kotłów, jest dodatkowe wyposażenie poprawiające bezpieczeństwo i komfort użytkowania. Obecnie standardowym wyposażeniem kotłów są m.in.:
  • zawór bezpieczeństwa, uniemożliwiający powstanie w kotle nadmiernego ciśnienia,
  • termostat bezpieczeństwa, chroniący przed zbytnim podgrzaniem wody,
  • fotokomórka lub czujnik termiczny, w przypadku kotłów gazowych lub olejowych odcinające dostęp paliwa po zgaśnięciu płomienia,
  • regulatory umożliwiające ręczne lub automatyczne (na podstawie wewnętrznych i zewnętrznych czujników temperatury)  sterowanie pracą kotła, w zależności od pogody, mikroklimatu etc.
Oczywiście na rynku dostępnych jest jeszcze więcej specjalnych odmian dodatkowego wyposażenia kotłów, które można brać pod uwagę przy dokonywaniu wyboru, jak np. zdalne sterowanie kotłami, czasowy programator ich pracy czy urządzenie wymuszające za pomocą mikropompy cyrkulację ciepłej wody w instalacji, tak by skrócić do minimum czas oczekiwania na ciepłą wodę po odkręceniu kranu. Najistotniejsze z nich zostały jednak przedstawione w powyższym „samouczku”, przestrzeganie zasad którego powinno w zupełności wystarczyć do dokonania optymalnego wyboru pomiędzy ceną kotła, jego jakością, trwałością i innymi walorami.
 
Fot. Kospel
Artykuł opublikowany w nr 5/2008 [23]  dwumiesięcznika Pomysł na dom



Galeria:


powrót


Odwiedzono: 4539 razy
Opublikowano przez: Pomysł na dom
Data publikacji: 26 Lipca 2011

Podziel się    



Bruk Bet








podobne artykuły oferta eksperta






freshweb.pl | NetSoftware
2024 © Wszelkie prawa zastrzeżone stat4u